poniedziałek, 30 czerwca 2014

Tatry, Kopa Spadowa


Niedawno wybrałam się z moim partnerem wspinaczkowym Mirkiem Turkiem na Kopę Spadową troszkę się powspinać. Plan był inny niż ostatecznie zrealizowany, ale wspinanie jak zawsze z Mirkiem bardzo pouczające. Udało się nam zrobić drogę "Pachniesz Brzoskwinią" VII- oraz troszkę topograficznie rozeznać ścianę, na której jest mnóstwo ciekawych dróg i formacji więc w najbliższym czasie na pewno tam wrócimy, żeby zrobić to, czego nie zrobiliśmy a to, co zrobić warto :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz