czwartek, 10 lipca 2014

Tatry, Baranie Rogi, wspinanie

W Tatrach jak zaświeci słonko, nie można marnować czasu - trzeba koniecznie pójść na wspinanie. Tym razem moją partnerką była Madzia Herbowska, dla której było to dopiero drugie w życiu wspinanie w Tatrach ale szybko się uczy więc zapewne w tym sezonie jeszcze nie jedna droga przed nami :-)


Naszym celem były Baranie Rogi, droga Sadka. Bardzo łatwe wspinanie, w sam raz dla początkujących wspinaczy, za to formacje na Baranich Rogach są warte zobaczenia.



Drogę zrobiłyśmy bardzo szybko i sprawnie, Madzia była bardzo zadowolona i od razu stwierdziła, że następnym razem uderzamy na coś dłuższego i trudniejszego :-)


Po zrobieniu drogi poszłyśmy jeszcze na szczyt, ponieważ drogę należy skończyć na wierzchołku :-)


.. a potem zostało już łatwe zejście z Baraniej Przełęczy i z powrotem do schroniska.


Kolejny udany dzień! :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz